Jazz to gatunek muzyczny, który powstał na przełomie XIX i XX wieku w Stanach Zjednoczonych jako połączenie muzyki zachodnioafrykańskiej i europejsko-amerykańskiej. Stosunkowo późno zyskał popularność w Polsce, jednak dziś już nie można powiedzieć, że nikt nie słyszał o takim gatunku. Tym razem przyjrzymy się najsłynniejszym kompozycjom. Czy każdy faktycznie zna te utwory?
Jazz składa się z charakterystycznego rytmu, sporej dozy dowolności oraz wielkiej tendencji do improwizacji. To stąd wyszło stwierdzenie, że jazz się czuje, a nie tylko gra. Dla wielu ten gatunek stanowi raczej formę interpretacji niż prawdziwy styl muzyczny.
To w zasadzie utwór instrumentalny nagrany przez The Dave Brubeck Quartet w 1959 roku, przez niejednego uważany wciąż za najpopularniejszą kompozycję jazzową, wręcz flagowy przykład. Występuje w niej motyw przewodni grany na saksofonie oraz nietypowe metrum (5/4, stąd też nazwa) podkreślone dźwiękami fortepianu, a momentami również solo perkusyjne. To klasyczny jazz z nutą fantazyjności.
To dopiero klasyk! To utwór z płyty z roku 1959, wykonywany przez amerykańskiego trębacza Milesa Davisa na tle klasycznych dźwięków fortepianu i basu. Znana jest także późniejsza orkiestrowa wersja tego utworu, także z użyciem kontrabasu lub w szybszym tempie, ale „to coś” występuje jednak mocniej w niezapomnianym magicznym występie Milesa Davisa.
To dość odmienna aranżacja stojąca w zasadzie na granicy jazzu i popu. Podobno „Birdland” jest odniesieniem do klubu nocnego w Nowym Jorku o tej nazwie, który muzycy mocno cenili. Ta kompozycja zawiera charakterystyczną linię melodyczną, którą chyba wszyscy słyszeli, nawet jeśli jazz nie jest ich domeną muzyczną.
To standard jazzowy Billy’ego Strayhorna z wykorzystaniem orkiestry Duke’a Ellingtona skomponowany w 1939 roku. Tytuł odnosi się do prawdziwej linii metra A, która biegnie przez Nowy Jork. Sama kompozycja składa się z ciekawego zestawienia dźwięków trąbki, puzonu i saksofonu.
To tytuł także całego albumu amerykańskiego jazzmana Johna Coltrane’a z 1961 roku. Coltrane grał na nim na saksofonie sopranowym (co zresztą zostało zaznaczone zdjęciem już na okładce tej słynnej płyty). Do dzisiaj cały album uważany jest za jeden z najważniejszych w historii tego gatunku.
To standard jazzowy Theloniousa Monka z 1944 roku. Utwór był wykonywany przez wielu muzyków jazzowych, to najpopularniejsza kompozycja właśnie ze względu na skłonności artystów do jej grania i powielania wersji.
To bardzo stary utwór, pochodzi z 1936 roku, występują w nim charakterystyczne dla jazzu trąbka, puzon, saksofon i fortepian, ale także gitara, perkusja i bas. W późniejszym okresie skład ten jednak się zmieniał. Melodia ta często była wykorzystywana w filmach, dlatego wiele osób na pewno kojarzy tę kompozycję. Jest także mocno utożsamiana z wielkim czasem big bandów i swingu.
To dość nietypowy utwór, dlatego musiał się znaleźć w tym zestawieniu. Oryginalnie to piosenka w stylu bossa nova (muzyki brazylijskiej), która stała się światowym przebojem w 1962 roku. Prawdziwą jednak popularność utwór ten zyskał dopiero w aranżacji Astrud Gilberto i jazzmana Stana Getza, co pokazuje, że czasem dopiero przerobiona kompozycja zyskuje na znaczeniu. Później powstało jeszcze wiele wersji tej piosenki, ale nic nie przebiło tej jedynej.
Polacy również mieli swój niezapomniany wkład w muzykę jazzową. Tę najsłynniejszą kompozycję stworzył Krzysztof Komeda do filmu „Dziecko Rosemary” w reżyserii Romana Polańskiego (1968 rok). Największe wrażenie robiła w wykonaniu Mii Farrow w postaci charakterystycznej upiornej kołysanki, ale obecnie znana jest w różnych wersjach. Wciąż budzi emocje i poraża.
Jazz to muzyka specyficzna, chwytająca za wszystkie struny nawet w najtwardszych sercach. Wystarczy pójść na jeden czy dwa koncerty tego gatunku, by się w nim do reszty zakochać. Odsłuchiwanie płyty w domu zapewnia dużo mniej emocji, to głównie muzyka przeżywana i słuchana na żywo, jednak odczucia przy zaprezentowanych najsłynniejszych kompozycjach jazzowych dają naprawdę sporo wrażeń nawet w domowym zaciszu.
Zdjęcie główne: Victor Freitas/Adobe Stock